Cindy Campbell i grupa jej przyjaciół muszą stawić czoła duchowi małego chłopca oraz powstrzymać inwazję kosmitów.

O zmierzchu pewnej serii znanej... 6

„Straszny film” – chyba każdy zna tę komediową serię. Może nie każdemu odpowiada ten typ parodii – niektórzy uważają, że jest przesycona prymitywnym humorem, wręcz głupotą – lecz zyskała sobie ona sporą rzeszę zwolenników, swoim bezkompromisowym parodiowaniem najbardziej znanych kinowych produkcji. Wydaje się, iż każda część serii jest coraz słabsza, a ta część jest ostatnią deską ratunku przed zbezczeszczeniem tej kultowej serii. Czy udało się?

Straszny film 4 (2006) - Bridget Marquardt, Kendra Wilkinson, Holly Madison

Fabuła jest znana i niezbyt skomplikowana: Cindy Campbell oraz jej przyjaciółka Brenda Meeks muszą uratować świat przed inwazją obcych. Pomaga im znany z poprzedniej części George. Zamieszany w całą aferę jest duch małej dziewczynki oraz jej ojczym. Film jest dosyć krótki, ale była to dotąd zaleta „Strasznych filmów” – szybko, śmiesznie, bez zbędnego przedłużania, za to z mnóstwem gagów. No właśnie, śmiesznie, a tego w tej części bardzo brakuje…

Po pierwsze – czego mi w tym (strasznym) filmie brakowało? Keenena Ivory'ego Wayansa. Ma on patent na tego typu filmy. Pierwsze dwie części święciły sukcesy właśnie dzięki jego szalonemu poczuciu humoru, a niektóre gagi, jakie pokazywał na ekranach kin (oraz monitorów) potrafiły doprowadzić do spazmatycznego śmiechu. Co z tego, że nie był to humor inteligentny? Było śmiesznie i nie zwracało się wtedy uwagi na szczegóły. Tymczasem David Zucker wymyślił w czwartej części coś takiego jak „humor nieśmieszny”. Niby widzimy, jak George znowu wali głową w ścianę czy na elektryka spada jarzeniówka, lecz wygląda to żałośnie. Gdzie jest ta absurdalność i pokręcony humor z dwóch pierwszych części? Aktorzy są z części trzeciej, ale „grają” jakby się w ogóle do swojej roli nie przykładali. W dzisiejszych czasach zrobienie śmiesznej miny po dostaniu piłką futbolową staje się maksimum możliwości aktora. Ale ludzie i tak pójdą do kina, a pieniążki będą.

Straszny film 4 (2006) - Bridget Marquardt, Kendra Wilkinson, Holly Madison

Sparodiowane zostały m.in. Osada, Tajemnica Brokeback Mountain (brawa za odwagę) czy Piła. Oczywiście było ich więcej, ale nie ma sensu ich wszystkich wyliczać. Kilka scen się udało, lecz niestety nie było ich za wiele. Oczywiście nie jest to jakiś fatalny film. Często można się przy niektórych sytuacjach uśmiechnąć lub nawet wesoło zachichotać. Lecz jest takich dobrych gagów za mało, a pozostałe stoją na żenującym wręcz poziomie. Znanych scen ze sparodiowanych filmów jest sporo, każdy maniak filmowy powinien się w nich połapać.

Pozostałych aspektów nie ma co omawiać. Film po prostu ginie w szarzyźnie jemu podobnych produkcji i nawet tej grupie nie przewodzi. Czas „Strasznych filmów” przemija. Może czas zakończyć ten tasiemiec (w planach jest piąta część filmu) i jeszcze raz obejrzeć naprawdę śmieszne przygody Cindy i s-ki z pierwszych części? Mimo to daję szóstkę za to, że cały czas potrafi rozśmieszyć (nie nastawiać się na ambitny obraz!), oraz na zachętę panu Zuckerowi. A nuż piąta część sprawi, iż ta zacna (nie dla wszystkich) seria się odrodzi?

9 z 16 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 56
Drybciu 5

Pierwsza scena parodia pily zajebista pozniej dno.

pajki_filmaniak 6

Słabszy od 3-jki 6/10

dareczek50 7

Najlepsza dla mnie część

Chemas 2

Tragedia. Popłuczyny po dobrej serii, Odradzam !

Khaosth 3

Czy z Zuckerem leci pilot? Nie, pilot lata z ręką widza.

Więcej informacji

Proszę czekać…